Niegdyś jedyne jakie istniały – piece węglowe, ogrzewały pomieszczenie, w którym były usytuowane. Obecnie piece CO ogrzewają wodę, która jest rozprowadzana do całej domowej instalacji grzewczej. Na rynku są do wyboru piece CO na: węgiel (ekogroszek), drewno (pellet), olejowe, gazowe i elektryczne. Każdy z pewnością ma swoje zalety i wady w porównaniu do pozostałych. Poniżej nie będziemy ich wyróżniać dla każdego z osobna. Opiszemy natomiast możliwości wybranego pieca na paliwo stałe (ekogroszek lub pellet), by każdy Czytelnik uświadomił sobie z jednej strony możliwości grzewcze i komfort użytkowania, z drugiej zaś zaawansowanie technologiczne.
Co charakteryzuje piece CO klasy 5
Piece CO klasy 5 to po prostu najnowocześniejsze piece grzewcze, zwykle do paliw stałych. Przy tym są to piece zalecane do montowania ze względów ekologicznych – ale też te, które zgodnie z przepisami będą musiały zostać wymienione w domach, gdzie funkcjonują starte piece przyczyniające się do zwiększonej emisji smogu. Piece te zgodnie z przepisami unijnymi należy zakupić do roku 2026. Właściciele domów, którzy tego nie zrobią, po tym terminie narażą się na wysokie kary finansowe. Już jednak wszyscy jesteśmy do tego przyzwyczajani – od lipca 2018 nie można montować pieców starszych klas.
Do najważniejszych cech pieców CO klasy piątej należą:
- bezobsługowość (są w pełni automatyczne) – kocioł na ekogroszek trzeba kontrolować co kilka dni, ten na pellet można po zapaleniu wygasić nawet jeden raz, już po sezonie;
- oraz ich ekologiczność (wydzielają bardzo mało zanieczyszczeń) – donosi się, że kotły te wydzielają trzy razy mniej zanieczyszczeń od tych starszej generacji – klasy 3, a 4-5-krotnie mniej od jeszcze starszych; istotne jest również to, iż zredukowana jest emisja tlenku węgla i to aż 50-krotnie!
a ponadto: - bardzo wysoka sprawność – w porównaniu ze starszymi kotłami (50-60%) oraz kotłami klasy 3 (75%), są od nich znacznie sprawniejsze (88-90%);
- oszczędność – wynikająca ze sprawności, która w sezonie pozwala ogrzać dom oszczędzając nawet tonę paliwa, np. ekogroszku i to porównując kocioł CO klasy 5 do 3; w przypadku starszych kotłów oszczędności są znacząco większe;
- systemy półautomatycznego czyszczenia – co bardzo usprawnia czyszczenie komór kotła.
Z jednej strony więc obowiązek, a z drugiej duża wygoda i oszczędności, a także czystość w kotłowni. Jest w tym wszystkim jednak jedna bardzo dobra wiadomość.
Dofinansowanie do pieca CO klasy 5 – w Szczecinie już wymieniamy
Otóż można otrzymać dofinansowanie do zakupu i wymiany kotła klasy 5. Odpowiadają za to dwa programy – Regionalny Program Operacyjny oraz Program Ograniczania Niskiej Emisji. Dostępny jest również kredyt preferencyjny, w Szczecinie można było go uzyskać m.in. w Banku Ochrony Środowiska – po zakupie pieca CO część długu zostaje umorzona, dopłacają do tego Wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska i Ochrony Wodnej. Dopłaty są jednak różne w zależności od województwa.
Dopłaty otrzymuje się po podjęciu decyzji przez urząd gminy lub miasta, tam więc należy skierować pierwsze kroki. Przy czym również bywają one różne w zależności od powiatu, a także zmieniają się na przestrzeni czasu. Należy się jednak spodziewać pewnych ograniczeń, m.in. tego, iż dofinansowany zakup kotłów będzie ograniczony do ich wybranych modeli przez urzędy. Zależnie od powiatu, poza dofinansowaniem można też liczyć na bezpłatne podłączenie pieca CO. Również przez powyższe, w niektórych gminach nie można uzyskać rzeczonej dopłaty. Wtedy pozostaje wymieniony już kredyt preferencyjny.
Pozostając jednak na zakończenie przy stolicy województwa zachodnio-pomorskiego, w Szczecinie program dofinansowania nazywa się MEWA, a ruszył już w czerwcu 2018 roku. Każdy mieszkaniec miasta może liczyć na dofinansowanie na piece co w wysokości 55% jego ceny. Oferta przy tym jest skierowana do indywidualnych lokatorów, ale również do wspólnot, firm i instytucji. Warto z niej skorzystać dopóki warunki się nie zmieniły, śpieszyć się jednak nie trzeba. Dla wielu rodzin cena połowy pieca to suma znacząco wykraczająca poza budżet i trudna do uzbierania. Do 2026 roku pozostało jednak jeszcze aż 7 lat.